Największym nałogiem dzisiejszego świata, oprócz powszechnie znanych używek, jest cukier. Batoniki, słodkie napoje, różnego rodzaju desery i przekąski są dla niektórych osób nieodłącznym składnikiem codziennej diety. To szybki zastrzyk energii, który działa od razu po spożyciu i stanowi rodzaj paliwa, którym usiłujemy zmusić swój organizm do pracy. Niestety cukier pochodzący z tego typu produktów jest tylko krótkotrwałym sposobem na podładowanie baterii.
Znużenie senność, brak sił i apatia są częstymi sygnałami spadku poziomu cukru we krwi. Właśnie wtedy sięgamy po słodką przekąskę, ale czasami robimy to z przyzwyczajenia. Takie zachowanie przyzwyczaja nasz mózg i organizm, do tego, że stale dostarczamy mu węglowodanów. Kiedy nagle odcinamy ich dopływ – czujemy się źle. Są to objawy podobne do uzależnienia, można jednak walczyć z tymi złymi nawykami bez dużych wyrzeczeń.
Szczególnie powinniśmy uważać na to, co jedzą dzieci – nadmiar cukru może spowodować nie tylko próchnice i psucie się zębów, ale poważniejsze schorzenia np. cukrzycę. Oczywiście rezygnacja ze słodkości często graniczy z cudem, dlatego można stosować wartościowsze zamienniki. Nasz serwis obiadowy powinien służyć również do podawania deserów takich jak słodkie owoce – banany, mango, truskawki czy maliny. Oprócz fruktozy – cukru owocowego, zawierają również witaminy. Możemy od czasu do czasu pozwolić sobie na lody. Najlepiej sporządzone na sposób domowy.
Kiedy przyrządzamy je sami, mamy pewność, że składniki są świeże i pełnowartościowe. Lody w sklepowych zamrażalnikach często tworzone są ze sproszkowanych jaj i mleka. W domu, nasze dziecko i my, możemy cieszyć się tym świeżym deserem. Tym bardziej, że nie zawiera sztucznych barwników i przede wszystkim jest dużo smaczniejszy. Cukier powinien stanowić tylko niewielką część naszej diety – nie rezygnujmy z niego całkowicie, ale pamiętajmy, że nadmiar może nam zaszkodzić!